poniedziałek, 19 grudnia 2011

Dubstep

Dubstep

Jak większość powstających gatunków, jest odłamem - w tym przypadku muzyki elektronicznej. Nazywa się go także ‘punk rockiem 21 wieku’. Znany pod postacią kawałka instrumentalnego z połamanym, tłustym basem. Gatunek ten, podobnie jak Indriustial, ma na celu zawładniecie naszymi emocjami. Jak mówi sam Kode 9 ‘Interesuje nas nie znaczenie muzyki, lecz efekt. Wibracja i polirytmia. Kultura basu i to, jak nasz przekaz odbiera dubowa diaspora’. Zapewne większość osób zauważyła, że twórcy dubstepowi są najczęściej anonimowi, znamy ich ksywy, lecz w niewielu przypadkach wiemy jak wyglądają albo jak się naprawdę nazywają. Burial, jeden z pierwszych twórców dubstepu, powiedział kiedyś o sobie ‘Taki po prostu jestem. Lubię schować się w ciemnościach klubu. Nie czytam gazet, bardzo rzadko oglądam telewizję. Nie potrzebuję tego.’ Dubstep znalazł swoje początki w angielskich klubach, tamtejsi DJ-e nie bali się eksperymentować z basem. Większość znanych producentów pochodzi właśnie stamtąd. W chwili obecnej gatunek ten przechodzi swój czas świetności, ale nie jest komercyjny. Nie usłyszymy tego w radiach ani telewizji, ta muzyka zawładnęła klubami oraz Internetem. Lecz na wielu płytach większych i mniejszych gwiazd możemy usłyszeć bawienie się dubstepem. Jak to zawsze bywa, niektórym wychodzi to lepiej, drugim gorzej. Ale mam zamiar pokazać Wam światową 5 przedstawicieli obecnej sceny klubowej. 

"Uwielbiam to uczucie, gdy wiem, że niemal wszyscy w mieście już śpią. Kiedy wracasz na swoje śmieci nocnym autobusem lub pieszo przez puste ulice. Marząc na jawie, wciąż słyszysz  w głowie echo muzyki z klubu, czujesz jej puls we krwi, jednak równocześnie jesteś świadomy prawdziwego życia. To jakby stan hibernacji"    ~Brial

Ale nie zapominajmy o klasykach : oto przed Wami pierwszy w historii muzyki, teledysk do kawałka dubstepowego. Sami przyznajcie, że o wiele różni się od teraźniejszych utworów. 




1.       Skrillex 
Sonny Moore, amerykański Dj oraz producent muzyczny. Już w wieku 12 lat grał swoje pierwsze imprezy w klubach w Los Angeles. W 2009 roku pod pseudonimem Sonny wydał swoją pierwszą EP-kę, na której między innymi możemy usłyszeć jego wokal, lecz mimo wszystko były to bardziej kawałki z gatunku muzyki elektronicznej. Moim zdaniem to bardzo dobry materiał. Lecz już rok później zmienił ksywę na Skrillex i wydał mini album ‘My name is Skrillex’ i to tam usłyszymy pierwsze i decydujące o jego sławie kawałki. W tym samym roku wydał ‘Scary Monster and Nice Sprites’. To tymi albumami nadał sobie swój określony styl, stał się wyznacznikiem dobrego dubstepu. Jednym kawałkiem potrafił zawładnąć całym umysłem i ciałem człowieka. W tym roku skończył 23 lata i wydał kolejny album ‘Scary Monster and Sprites’, który także jest mistrzostwem! Niedawno ukazała się płyta Korn jego produkcji, kawałkiem ‘Get Up !’ udowodnił swoją moc i talent. Skrillex wspomógł również The Doors w nagrywaniu ich nowej piosenki. Jego czas dopiero się rozpoczął, zrobił i zrobi rewolucję na rynku muzycznym ! 




2.       Noisia
Holenderskie trio muzyczne (Nik Roos, Martijn van Sonderen, Thijs de Vlieger).
Posiadają trzy wytwórnie (Vision, Division i Invisible Recordings). Nazwę zespołów wzięli z odwróconej do góry nogami kasety VHS, na której widniał napis ‘Vision’. Zajmują się szeroką gamą muzyki od drum’n’bass po house. Tworzą muzykę dla Dj-ów i klubów, lecz zdobyła taką gamę fanów, ze możemy usłyszeć ich już nawet w naszych słuchawkach. W lutym 2003 roku kawałek ‘Tomahawk’ miał być pierwszym opublikowanym utworem Noise’a.  Po pewnym czasie otrzymali audycję na antenie BBC Radio1. Potem  Robbie Williams zainteresował się trio i zaproponował im stworzenie remixu jego coveru ‘Bongo Bong’ Manu Chao, utwór cieszył się bardzo dobrym odbiorem. Na początku 2007 w pełni wyprodukowali album ‘Colour od Me’ Tasha Baxter’s. Zajmowali się też między innymi remixem ‘Omen’ The Prodigy. W roku 2009 wydali album ‘FabricLive.40’ z ich autorskimi kawałkami. Noise ostatnimi czasy zajmowali się nagrywaniem muzyki do filmów krótkometrażowych i gier. Występują na scenach klubowych w całej Europie i nie tylko, odwiedzili już wiele razy USA, Japonię, a nawet RPA. 





3.       Zomboy 
Naprawdę nazywa się Joshua Mellody, współpracuje z wytwórnią ‘Never Say Die’, pochodzi z Wielkiej Brytanii. Wiemy o nim niestety niewiele, ale jak pisze na swoim profilu ‘Zomboy jest nowym spojrzeniem na Dubstep’ i tu trzeba przyznać mu rację! Gorąco polecam jego kawałki! Musicie sprawdzić jego muzykę, jeżeli chcecie poznać jeszcze inny wymiar dubstepu. Niedawno Zomboy zagrał koncert w Warszawie i z tego co mi wiadomo, to naprawdę pokazał klasę!




4.       Nero 
Dwójka muzyków pochodzących z Anglii (Daniel Stephens i Joe Ray). Trzecim nieoficjalnym członkiem jest Alana Watson, która zapewnia wokal w wielu kawałkach. Zespół powstał w 2004 roku. Podpisali kontrakt z MTA Records, która jest własnością Chase&Status. Czytając opinie w Internecie, natkniemy się na szczególne zwrócenie uwagi co do tekstów. Można w nich odczytać symbolikę i przekaz…jedni z niewielu muzyków dubstepowych którzy zwracają na to taką uwagę. Zadebiutowali albumem ‘Space 2001’, który był częścią ‘Straight Outta Leicester’, czyli 3-częściowej winylowej LP. Dubstepowym debiutem było ‘This Way’. Jeden z dziennikarzy New Yorker Magazine ogłosił remix Nero kawałka ‘Blinded by the lights’ z repertuaru The Streets, najlepszą jego zdaniem piosenką 2009 roku. Utwór był grany w radiach oraz przez Dj w Wielkiej Brytania między innymi Chase&Status albo Tiesto. Niedawno zespół wydał remixy N*E*R*D, Le Roux i Deadmau5. Nero cieszy się wielką popularnością w Anglii, grają wiele koncertów oraz są zapraszani na liczne imprezy muzyczne. 6 czerwca 2011 roku zespół na antenie BBC Radia 1 w symfonicznym składzie wykonał dubstep symfoniczny, znany też pod nazwą ‘Sympfony 2808’. W tym roku też wydali album ‘Welcome Reality’, warty polecenia. 




5.       Modestep 
Kolejni reprezentanci Wielkiej Brytanii. Z założenia jest to zespół rockowy grający na żywo dubstep pomieszany z elektroniką. Powstał w 2010 roku. Bracia Tony i Josh Friend od 2001 roku byli indywidualnymi Dj-ami, w 2010 roku założyli Modestep razem z współlokatorem, Joshem Matthewem Curtisem, a od niedawna też z gitarzystą Nickiem Tsang. Na początku narywali dubstepy z uduchowionym wokalem Josha, od tego czasu stopniowo można było zaobserwować wkradanie się rocka w ich muzykę, zwłaszcza w ‘To The Stars’. Na początku 2011 roku zaczęli pracę nad swoim debiutanckim albumem, singlem był kawałek ‘Feel good’. Singiel zadebiutował na wielu listach przebojów i w wielu radiach. Teledysk do kolejnego utworu jakim był ‘Sunlight’ w ciągu 4 dni zebrał ponad milion odsłon. Kolejnym singlem był ‘To The stars’, który tak jak poprzednie kawałki od razu trafił na pierwsze miejsca list przebojów. 19 listopada zespół wystąpił w Warszawie i zauroczył tym koncertem polską publiczność.






Podałam wam moją 5 chyba najlepszych i najbardziej znanych zespołów dubstepowych. Moda na ten gatunek będzie trwała jeszcze długo, to wiadome, ale jest to też jeden z nielicznych gatunków w którym co rusz odnajduje się coś nowego, lepszego, bardziej pokręconego. Tę muzykę trzeba poznawać z dnia na dzień, bo inaczej nie da się chyba nadążyć za tym tempem.
Wielu projektów muzycznych nie wymieniłam, ale jest ich zbyt dużo. Polecam również Kill the noise, Mt Eden, Rednek albo Rusko. Polska scena dubstepowa niestety nie jest taka sławna, lecz na wielu płytach znalazły się już kawałki tego gatunku, m.in. na The B.O.M.B.(Robert Krawczyk i Aleksander Milwiw-Baron) Afromental albo ‘EastWest.FM’ EastWest Rockers :)  Wspomniany wyżej Robert Krawczyk działa też sam jako Dryskull, polecam :) 
http://soundcloud.com/dryskull
Istnieje też grupa ‘Polstep’, oto ich profil na souncloud: 
http://soundcloud.com/groups/polsteptm

piątek, 16 grudnia 2011

Najlepsze 2011 !

Dzisiaj według mnie najlepsza 13-nastka(mam nadzieję, że nie pechowa) płytowa roku 2011. Ten rok  zaowocował wieloma projektami i albumami. Uważam go  za udany, ze względu na muzykę… żadna płyta mnie nie zawiodła. Dużo tu polskich albumów, jednak pokazuje to, że rodzima muzyka ma się dobrze, a nawet bardzo dobrze.


1.       Afromental ‘The B.O.M.B.’ 
Napiszę jak najkrócej, bo recenzję macie w poprzedniej notce. Płyta różnorodna, od hip-hopu do rocka, od dubstepu po kawałki akustyczne.  Tomson pokazał, że jest posiadaczem genialnego głosu, bas Lajana chodzi jak marzenie, a Torres razem z Dziamasem zadbali o genialne przejścia perkusyjne ! Naprawdę polecam ! To dzięki tej płycie poznacie prawdziwe Afromental ! Nie ma dnia w którym nie włączyła bym tej płyty. Najlepsza produkcja i dopracowanie ! Światowe dźwięki oddane polskim słuchaczom...a mam nadzieję, że też zagranicznym :)
Mocne kawałki: ‘Naughty by danger’, ‘It’s my life’, ‘We are the Lumberjaxxx’ oraz ‘Rise of the rage’
  

2.       Beastie Boys  ‘Hot Sauce Committee’ 
To ten album był największym wydarzeniem na rynku. Sama okładka zaciekawia, a po włączeniu…można się rozpłynąć ! Średnia wieku 45 lat, a my nadal słyszymy tą młodzieńczą energię ! Słychać tutaj klasyczne, proste bity, które dodają urody całej płycie. Możemy usłyszeć też trochę garażowego grania, funkowe brzmienia i genialne jak zwykle rapowanie. Trudno mi oceniać tę płytę, znając tylko ‘Licensed to Il’ albo ‘III Communication’, jednak wiem, że to właśnie ta płyta jest nie lada gratką dla fanów, którzy słuchają ich już od dawna. Jednocześnie mam nadzieję, że młodym pozwoli poznać legendę J
Mocne kawałki:  ‘Make some noise’, ‘OK’, ‘Say It’ albo ‘Don’t play no game that I can’t win’ 



  
3.       Coma, album bez tytułu, potocznie określany jako ‘Czerwony album’ 
Singiel ‘Pół na pół’ był dość lekkim i radiowym kawałkiem, ale cała płyta już taka nie jest. Od samego początku uderzają nas typowe ‘comowe’ gitary, mocna perkusja i genialne teksty Roguca. Słuchając całości odbywamy podróż po dźwiękach i uczuciach. Po energicznym gitarowym kawałku, możemy usłyszeć bardziej delikatniejszy i wolniejszy. Zespół z czasów singla takiego jak ‘Leszek Żukowski’ albo ‘Spadam’ przeszedł długą drogę…niekiedy bliższą, a niekiedy dalszą polskiemu showbiznesowi i to właśnie słychać na tym albumie. Pomimo wielkiej różnicy pomiędzy ‘starą’ Comą, a tą z ‘albumu bez tytułu’ zespół nie utracił swojej refleksyjności i cudowności…i to piszę Wam ja, 7 letnia fanka Comy ! J
Mocne kawałki:  ‘Białe Krowy’, ‘Angela’, ‘ORH+’ i ‘Los cebula i krokodyle łzy’ 




4.       Dziun ‘A.M.B.A’ 
To tej płyty brakowało w moim zbiorze i na polskim rynku ! Dziun tą płytą zakreśla swój niebanalny styl, mieszanie wszystkich stylów muzycznych, okraszone delikatnym głosem. Płyta jednak jest skierowana do wyrobionego słuchacza…niestety niektóre mieszanki mogą być za trudne dla ludzi, którzy słuchają tylko radia. Słyszymy tu też wpływy Kasi Nosowskiej, sam głos Magdy jest trochę do niego podobny. Z tekstów bije kobiecość i duża pewność siebie. Mam nadzieję, że ta płyta zostanie doceniona, sama nie mogę się od niej uwolnić ! J
Mocne kawałki: ‘R&B’, ‘Coś nie tak’, ‘O Tobie’ i ‘Dobre chęci’ 





5.       EastWest Rockers ‘EastWest. FM’ 
Jak dla mnie najlepsza płyta EWR ! Najlepszy wybór bitów, a do tego wszystko okryte głosami wielkiej trójcy na polskim rynku reggae. Tak, uważam Cheebe, Grizzule i Ras Lutę za najlepsze głosy w Polsce ! Potrafią dopasować się do każdego rytmu i aranżacji. Płyta posiada wiele refleksyjnych tekstów na temat życia, a nawet dawnych czasów. EWR nie boi się eksperymentować i to słychać, możemy usłyszeć między innymi dubstep. Zespół postawił sobie wysoką poprzeczkę albumem ‘Ciężkie czasy’, ale udało im się sprostać zadaniu ! Cały materiał brzmi genialnie na koncertach, co mogliśmy usłyszeć chociażby na koncercie w Radiowej Czwórce !
Mocne kawałki: ‘Kawałek szczęścia’, ‘Stare dobre dni’, ‘Mentalne getto’ i ‘Tak niewiele czasu’



6.       Fokus ‘Prewersje’ 
Płyta ze specyficznym klimatem. Większość kawałków posiada bit, który głęboko ‘wżyna’ się w psychikę, lecz na pierwszym planie nadal jest rap Fokusa. Można by powiedzieć, że jest człowiekiem-legendą polskiego rapu ! Posiadacz jednego z najlepszych flow w Polsce. Słychać to na tejże płycie, zauważymy lekkość w rapowaniu. Teksty dotykają życia, każdy może się z nimi utożsamiać. ‘Chyba każdy to zna to taki patent, gdy zima trzyma myślimy jakby było latem…’ Myślę, że ten cytat pasuje do aktualnego stanu wielu Polaków J
Podsumowując album…klasa sama w sobie !
Mocne kawałki: ‘6 ścian, ‘Prewersje’, ‘Cytryny’ i ‘V.I.P’

7.       Grubson ‘Coś więcej niż muzyka’ 

Najdłuższa płyta jaką słyszałam w tym roku, razem 35 kawałków. A każdy z nich ma coś w sobie….to chyba właśnie to ‘coś’ zadecydowało o tak wielkim sukcesie. Płyta wiele tygodni utrzymywała się na pierwszych miejscach notowania OLiS. Kolejny album z podróżą muzyczną, Grubson zadbał o idealne przejścia między kawałkami. Masz wrażenie, że cała płyta to jeden długi utwór.  Teksty przyprawiają o łzy, niekiedy ze śmiechu, a innym razem ze smutku. Grubson ma talent do osobistych, refleksyjnych kawałków, opisuje w nich to, co ludzie chcą słyszeć gdy jest źle. Daje nam mega wielką iskrę nadziei gdy coś nie wychodzi, bo przecież ‘Nieważne jak jest źle, a to, że mamy w sobie nadzieję i myśli te - przeżyjemy, bo weźmiemy w ręce życie...’. Polecam ten album z całego serca, szczególnie na jesienne wieczory !
Mocne kawałki: ‘Naprawimy to’, ‘Wakacje’, ‘Gruby-Brzuch’ i ‘Właściwy kurs’ 

8.       Kacezet&Fundamenty ‘Kacezet&Fundamenty’ Reggae w najlepszym wydaniu ! Dawno nie słyszałam tak dobrej płyty, zauroczyła mnie już pierwszym kawałkiem. Delikatne piosenki o wszystkim… o pochodzeniu, miłości i życiu. Czegoś takiego brakuje polskim fanom reggae, od kiedy to niestety Kamil Bednarek został jego reprezentantem dla wielu. Kacezet genialnie operuje swoim głosem, robi to z wielką lekkością i wyczuciem rytmu. A teksty… teksty są na tej płycie najważniejsze. Trzeba je usłyszeć, bo są nie do opisania! Album na jesienny wieczór, gdy wracamy zmęczeni z pracy/szkoły/miasta. Mocne kawałki:  ‘Fundament’, ‘Nadciąga’, ‘Ład i chaos’ i ‘Masz ci los’


9.       Kasia Wilk ‘Drugi Raz’ 
Bije ukłony za ten album ! ‘Intro’ zapowiada mocny album i taki dostajemy, gitary dają o sobie znać, tak samo perkusja. Głos Kasi genialnie dopasowuje się do tego wszystkiego. Moim zdaniem najlepszy damski głos w Polsce, szkoda, że nie do końca doceniony. Słuchając ‘Unisono’ mieliśmy do czynienia z  łagodniejszym albumem, na tym wyraźnie widać ‘pazur’. Mimo wszystko nie zabrakło refleksyjnych kawałków. Uczta muzyczna na najwyższym poziomie !  Kasia, jak to Kasia, tekstami rozwala…są one strasznie prawdziwe. ‘Wiem, że ktoś na Ziemi jest , kto na Ciebie właśnie czeka…’. Tak…to właśnie takiego albumu potrzeba nam w złe dni. W którym odnajdziemy siebie, ale zauważymy też nadzieję.
Mocne kawałki: ‘ Nie każda historia’, ‘Escape’, ‘Nieporozumienie’ i ‘Ktoś na ziemi’ 

10.       Limp Bizkit ‘Gold Cobra’ 
Jak sama nazwa mówi, zespół wpuszcza do naszych głośników Złotą Kobrę, która próbuje nami zawładnąć. Niestety, ta płyta spotkała się z wieloma różnymi opiniami, niektórzy zarzucają LB powtarzanie się, a niektórzy, w tym ja, widzimy w tym właśnie ten prawdziwy styl z dawnych lat, który wszyscy znają i kochają. Gitary, perkusja, a do tego najlepsze na świecie skrecze. A Fred Durst tylko pokazuje, że nigdy się nie wypali ! Jak ktoś uwielbia ‘stare dobre’ Limp Bizkit, pokocha tą płytę.Album, tak jak Kobra, udowadnia, że jest zwinnym i agresywnym zwierzęciem!
Mocne kawałki: ‘Golden Cobra’, ‘Shotgun’, ‘Shark Attack’ i ‘Walking Away’ 
11.       Red Hot Chili Peppers ‘I’m with you’ 
To ta płyta tak podzieliła fanów. Wydana po zmianie składu i długiej przerwie (5 lat). Anthony przywitał nas wąsami, ale mimo tego zachował prawdziwych Red Hotów ! Bas chodzi jak marzenie, słyszymy go bardzo wyraźnie, wokal jest lekko przytłoczony przez resztę instrumentów, ale nie sprawia to problemu w odbiorze.  Widać, że przez te wszystkie lata, płyta została dopracowana co do jednego dźwięku. Moim zdaniem, płyta oddaje dojrzałość RHCP, nie zapominając o ich młodzieńczej energii ! 
Mocne kawałki: ‘Monarchy od roses’, ‘Brendan’s Death Song’, ‘Even you, Brutus?’ i ‘Police station’ 

12.       Ten Typ Mes ‘Kandydaci na szaleńców’ 
Na ten album czekali wszyscy fani polskiego hip-hopu. Album bardzo prywatny, możemy usłyszeć o wielu szczegółach z życia Piotrka. Wszyscy w otoczce bitów od najlepszych producentów w Polsce, m.in. SoDrumatic lub Donatan.  Mes udowadnia, że jest czołówką w Polsce, flow rozkłada na łopatki, a teksty przekazują wiele rozmyśleń i faktów o życiu. Jak dla mnie najlepsza płyta Mesa, dojrzała i dopracowana. I widzimy, że nikt nie boi się eksperymentować z muzyką. Od mocnych bitów, po lekki, od funku po punk ! 
Mocne kawałki: ‘L.O.V.E.’, ‘Zalew’, ‘Szukam’ i ‘Zegar tyka’ 

13.       VNM ‘De nekst best’ 
Pierwszy legal Tomka, a z nim sukces ! Płyta znalazła się w notowaniu OLiS na wysokich pozycjach, przez długi czas ! VNM nie boi się mówić o swoim pochodzeniu i życiowych doświadczeniach. Dumnie mówi o podpisaniu go przez PROSTO. Najlepsze flow w Polsce… tak, mogę to szczerze powiedzieć ! Powalił wszystkich na łeb ! Bity między innymi od Dj600V, Denvera albo Czarnego. Wśród gości ma czołówkę polskiego hip-hopu, Pezet, Mes, Pyskaty ! To ta płyta jest najlepszą płytą hip-hopową tego roku ! A już po Nowym Roku możemy czekać na drugi legal Tomka ! J
Mocne kawałki: ‘Cypher’, ‘K2’, ‘Flesze’ i ‘Chore Ambicje’

Zaprezentowałam moją 13-nastkę najlepszych płyt… lecz chętnie umieściłabym jeszcze w tym zestawieniu nową płytę Korn, Sokoła i Marysi Starosty, Pezeta, The Roots a nawet Trenta Reznora razem z Attitusem Rossem.